Coraz więcej dekoracji Wielkanocnych pojawia się w necie. Postanowiłam i ja zacząć działać.
Na pierwszy ogień coś prostego - jajka wykonane metodą, która znałam do tej pory od strony "paznokciowej -czyli "splatter" czyli przy użyciu słomki do napojów.
Wyszło tak:
Pomysł był, ale nie wiedziałam jakimi kolorami to zrobię. Z pomocą przyszła mi paczka od Ewa& J.A.
Kolory lakierów wprost idealne!
No to działam!
Wydmuszki z jajek (zawartość poszła na jajecznicę mniam!) /pamiętajcie by je porządnie wypłukać!/ ustawiłam na "stojaczku" z plasteliny i wykałaczek a następnie pomalowałam białą farbka akrylową.
Po wyschnięciu akrylu przyszedł czas na słomkę i lakiery.
Słomkę przycięłam na ok. 4-5cm, krople wybranego lakieru naniosłam na podstawkę, umoczyłam w tym słomkę i DUMCH! na jajko.
I tak z każdym kolorem. Do czasu aż uznamy, że wystarczy kolorów.
Czas na przywieszkę - wybrany odcinek wstążki składam na pół na końcu przywiązując kawałek wykałaczki. Pionowo wkładam wykałaczkę (z powstałym węzełkiem) do wydmuszki - następnie lekko pociągam - wykałaczka zmieni położenie jednocześnie blokując tasiemce możliwość wydostania się w jajka.
I gotowe!
I jeszcze malusieńkie dzisiejsze zakupy:
Jajka ze styropianu do kolejnych dekoracji. I serwetka, której oprzeć się nie mogłam - głównie tej ważce.
Muszę kupić klej do decoupage (? -poprawcie mnie jeśli się mylę) i coś z tą ważka stworzyć.
Monika
Jestem totalnie zaskoczona.. bo takiego wykorzystania sie nie spodziewlam :)
OdpowiedzUsuńGenialne!
OdpowiedzUsuńAle super pomysł!
OdpowiedzUsuńpiękne :)
OdpowiedzUsuńa serwetka ciekawa muszę przyznać :D
Rewelacyjny pomysł i jakie stylowe jajeczka Ci wyszły :) Piękne !
OdpowiedzUsuńRewelacyjne te jajeczka! Chciałam kiedyś tak zrobić pazurki, ale mi nie wychodziło.. :(
OdpowiedzUsuńAle rewelacyjny pomysł na super ozdobę świąteczną :) Piękne te pisanki. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajne jaja, życzę spokojnych i dobrych Świąt
OdpowiedzUsuńświetny pomysł na jajka:) super
OdpowiedzUsuńRobiłam z użyciem lakierów, ale takie w kąpieli wodnej, niedługo pokażę na blogu :)
OdpowiedzUsuń